III kolejka KOS

          Swój mecz w klasie okręgowej w sobotnie popołudnie rozgrywała Korona Dobrzyniewo, która pojechała do Krypna na mecz z Krypnianką. Początek meczu to lekka przewaga gospodarzy, z której nic nie wynikało. Korona mądrze próbowała konstruować kontrataki, po jednym z nich w dobrej sytuacji znalazł się Sławiński jednak bramkarz spokojnię złapał piłke po jego strzale z około 20 metrów. W kolejnej akcji znakomite podanie Jamiołkowskiego do Wróblewskiego, a ten zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i ta padła łupem bramkarza gospodarzy. Krypnianka również miała swoje szanse po błędach graczy z Dobrzyniewa jednak w porę były one przerywane. Około 20 minuty po dobrej akcji drużyny Korony z prawej strony dośrodkowywał Sławiński, a w polu karnym złapany w pół został napastnik gości jednak gwizdek sędziego milczał, a tłumaczenie arbitra było dziwne. Około 40 minuty doszło do kolejnej dziwnej sytuacji, zawodnik gości przeszkodził wznowieniu gry za co otrzymał żółtą kartkę, by po chwili ni stąd, ni zowąd otrzymać od arbitra kartkę czerwoną. Druga połowa to wyrównana walka z lekką przewagą gospodarzy. Po jednej z akcji Sławiński uprzedził bramkarza gospodarzy i został ścięty w okolicach pola karnego jednak i tym razem gwizdek sędziego milczał. Parę minut później znakomite podanie z głębi pola otrzymał Sławiński, który dobrym przyjęciem piłki minął obrońcę Krypnianki i gdy już wychodził sam na sam z bramkarzem boczny arbiter podniósł chorągiewkę i pokazał pozycję spaloną. Krypnianka próbowała konstruować akcje, z której nic nie wynikało aż do 80 minuty gdy prawym skrzydłem urwał się zawodnik gospodarzy i umieścił piłkę w siatce. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Korona po dwóch meczach wróciła do domu bez punktu.

Krypnianka Krypno - Korona Dobrzyniewo 1:0 (0:0).
Bramka: Cybulko 80.